„Plecak pełen Bałtyku” – II turnus półkolonii

Data: 10-08-2008

W dniach od 28 lipca do 1 sierpnia 2008 r. odbywał się II turnus półkolonii. Uczestniczyły w nim gdańskie dzieci z klas I-III SP. Organizatorem było CIEE, jednakże bez wsparcia finansowego nasz pomysł na letnie wakacje nie miałby szansy realizacji. Projekt współfinansowany był bowiem przez Urząd Miejski w Gdańsku oraz WFOŚiGW w Gdańsku.

Nasi milusińscy, którzy dzielnie maszerowali i aktywnie uczestniczyli w warsztatach to: Agata, Laura, Krzysiek (vel Ciastak), Bartek, Paulina S., Marysia F., Krysia, Szymon, Natalia, Ania, Zuzia, Emil, Marysia Ś., Krzysiek, Maciek, Kasia i Paulina Sz. Tą niezwykle spontaniczną, żywiołową i wesoła gromadką opiekowały się: Agnieszka Ożarowska (Stacja Badania Wędrówek Ptaków UG) i Ewelina Kurach (współpracownik CIEE).

Ideą przewodnią codziennych spotkań było hasło „Plecak pełen Bałtyku”. Nie trudno zatem zgadnąć, że nasze kroki i myśli podążały w stronę morza i terenów przyujściowych. Warsztaty i zabawy poruszały tematykę związaną z ekologią, ochroną przyrody, biologią, historią regionu oraz życiem codziennym jego mieszkańców. Sporo, prawda? Zatem i wędrówki nie należały do krótkich. Nasi podopieczni niezwykle ochoczo podążali za opiekunkami i przewodnikami. Pierwszego dnia rozmawialiśmy o energii odnawialnej, głownie wiatrowej i słonecznej. W gdańskiej marinie obejrzeliśmy stateczek zasilany bateriami słonecznymi. Udaliśmy się na opływ Motławy, gdzie obserwowaliśmy ptaki, bezkręgowce wodne i lądowe oraz roślinność. Dzieci zapoznały się również z nowożytną fortyfikacją miejską i historyczną zabudową inżynieryjną Gdańska. Swój niebywały wulkan energii spożytkowały na okolicznym placu zabaw. ? Popołudniu, dzięki uprzejmości pani Agnieszki Hryckiewicz i pana Krzysztofa Glińskiego mogliśmy zwiedzić wystawę owadów tropikalnych i roślin owadożernych. Serdecznie dziękujemy za zaproszenie i ciekawe opowieści z życia bezkręgowców.

We wtorek wypłynęliśmy na wody Zatoki Gdańskiej. Tramwajem wodnym udaliśmy się bowiem w podróż do Helu. Tam gościliśmy w fokarium i muzeum Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii UG. Jej pracownicy przeprowadzili dla nas warsztaty i prelekcje multimedialne dotyczące życia w Bałtyku oraz problemów ekologicznych z jakimi boryka się nasze morze. Jesteśmy niezmiernie wdzięczni za tą wspaniała i rozwojową lekcję w ramach Błękitnej Szkoły, oraz atmosferę jaka jej towarzyszyła.

Środowe wędrówki – pod znakiem archeologii podwodnej i Centralnego Muzeum Morskiego. Nasi milusińscy wyszaleli się na pierwszym powojennym parowcu pełnomorskim, s.s. Sołdku. W błędzie jest ten, kto myślałby, że tylko chłopcy byli w swoim żywiole. Dziewczęta dorównywały im w swoją ciekawością inżynieryjnych i technicznych rozwiązań prototypu rudowęglowca. Zaglądali niemal w każdy zakamarek, choćby miała być to mysia dziura!

Kolejnego dnia, z nowym zapasem energii, wyruszyliśmy na długi spacer ścieżką przyrodniczo-dydaktyczną rez. przyrody „Ptasi Raj”. Wyposażeni w lornetki i przewodniki do oznaczania ptaków udaliśmy się na bezkrwawe łowy ornitologiczne. Obserwowaliśmy m.in. myszołowa, błotniaka stawowego, perkozy dwuczube, łyski, kormorany, łabędzie nieme, oraz ptaki wróblowe. O tamtejszej roślinności rozmawialiśmy również pod kątem kulinarnym. W rezerwacie spędziliśmy kilka godzin. Długie wędrowanie i upał, który nam towarzyszył wymęczyło większość z nas. W autobusie miejskim szybko poleciały nam głowy, ku uciesze współpasażerów. Piątkowy dzień był dniem historycznym. Nasze kroki skierowaliśmy w stronę ujścia Martwej Wisły i symbolu polskiego oporu, na Westerplatte. Rozmawialiśmy o historii tego miejsca. Pamiętaliśmy również o 64 rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Bardzo pozytywnie zaskoczył nas poziom wiedzy naszych maluchów, szczególnie Marysi.

Podczas tej wycieczki znaleźliśmy czas na obserwacje częściowego zaćmienia słońca i warsztaty plastyczne o tematyce przyrodniczej – „Las to też dom”.

Nasze tygodniowe spotkania zakończyliśmy słodkim akcentem w lodziarni, wspólnym oglądaniem zdjęć z warsztatów. Dzieci otrzymały również drobne podarunki.

Nas, opiekunów zaskoczyła spontaniczność dzieci. Otrzymałyśmy garść tulipanów, na które spoglądać możemy nawet podczas długich zimowych wieczorów. Drewniane kwiatki są naprawdę urocze. Rozczuliła nas piękna laurka, przepyszna babeczka upieczona przez mamę Kasi i Maćka, a na dokładkę sporo uścisków i całusów.

Dzieciaki – PIĘKNIE WAM DZIĘKUJUMY za ten wspólny czas, moc wrażeń oraz Waszą spontaniczność i wulkan energii. Prawdziwe przylepy z Was! Łezki w oczach się kręcą, kiedy wspominamy minione dni.

Do zobaczenia

Grafika 1: „Plecak pełen Bałtyku” – II turnus półkolonii
Grafika 2: „Plecak pełen Bałtyku” – II turnus półkolonii
Grafika 3: „Plecak pełen Bałtyku” – II turnus półkolonii
Grafika 4: „Plecak pełen Bałtyku” – II turnus półkolonii
Grafika 5: „Plecak pełen Bałtyku” – II turnus półkolonii
Grafika 6: „Plecak pełen Bałtyku” – II turnus półkolonii
Grafika 7: „Plecak pełen Bałtyku” – II turnus półkolonii
Grafika 8: „Plecak pełen Bałtyku” – II turnus półkolonii
Grafika 9: „Plecak pełen Bałtyku” – II turnus półkolonii
Grafika 10: „Plecak pełen Bałtyku” – II turnus półkolonii
Grafika 11: „Plecak pełen Bałtyku” – II turnus półkolonii
Grafika 12: „Plecak pełen Bałtyku” – II turnus półkolonii
Grafika 13: „Plecak pełen Bałtyku” – II turnus półkolonii
Grafika 14: „Plecak pełen Bałtyku” – II turnus półkolonii
Grafika 15: „Plecak pełen Bałtyku” – II turnus półkolonii
Grafika 16: „Plecak pełen Bałtyku” – II turnus półkolonii
Grafika 17: „Plecak pełen Bałtyku” – II turnus półkolonii
Grafika 18: „Plecak pełen Bałtyku” – II turnus półkolonii